[*Insane]

Teraz cienie

Eco Friendly - jasny, jak dla mnie taka jaśniutka limonkowa-zieleń z drobinkami. Wydaje mi się, że do wielu makijaży może być ciekawym akcentem trochę podtonów 'morskich'...

Leaps And Bounds - zieleń opalizująca na złoto-żółto, trochę seledynowa... Oryginalny odcień

Pressed Olive - trochę zmieszanie Leaps and Bound i Eco Friendly oryginalny odcień zielono-żółtej zieleni seledynowej jakkolwiek to brzmi... opalizuje na złoto. Taki... miętowy kolor.

Dreamind Dandy - jako jeden z niewielu cieni - naprawdę matowy. Głęboka zieleń, trawiasta, późno-wiosenna

Cypress - oliwkowa zieleń opalizująca na złoto, dość ciemny i mocno połyskliwy odcień... raczej jednak wieczorowy. Choć jako liner może być świetny.. Trochę podtonów szaro-buro-brązowych.

Bubble Tea - tutaj już niebieskości. Matowy, rzeczywiście przypomina gumę balonową trochę przydymiony, ale dalej intensywny. Jak niebo na dziecięcych rysunkach

Baby Sitter - kojarzy mi się z "pielęgniarskim" błękitem jasny, również cukierkowy, ale nie mdły

Carpool - bardzo podobny do Baby Sitter, ale jaśniejszy, rozbielony. Wg mnie to po prostu Baby Sitter + biel

Beach Towel - ciemny niebieski, wpadający w granat, przybrudzony szarością... faktycznie miałam taki ręczniczek w przedszkolu

Anna Karenina - intensywny, głębszy, niż Beach Towel, bardziej granatowy.

Sweet Woodruff - tutaj wyszedł jak czarny, ale to olbrzymie przekłamanie. Ciemnobrązowa baza ze szmaragdowym, morskim połyskiem... Przepiękny odcień, niejednoznaczny, zmienny... Taki kameleon. Kojarzy mi się z rafą koralową i czymś egzotycznym.

Wood Sorrel - po prostu szary, z połyskiem... Przyjemną poświatą odcień baardzo zbliżony do Swing Set