[oshinek]

Napisane przez gospella

współczuje
aż mi się odechciało filmowania dobrze ze u nas tylo fotki
ale niestety tak to jest, że ludzie robia coś o cyzm nie mają pojęcia ani wykształcenia, tylko dla kasy, tez tak jest z fotografami. ciężko trafić na profesjonalnego z talentem i wykształceniem.

No widzisz, niby jest inaczej, bo Pliszko ma ewidentnie smykałkę i chęci -tego mu nie mogę zarzucić, jest genialnym montażystą - naprawdę film jest zmontowany super i robi wrażenie, ale oprócz tego są aspekty typu: brak organizacji(nic nie zapisuje, nie dziwne, ze potem nie pamięta co która para chciała), nieprzygotowanie do robienia HD -taka jest niestety prawda(ale mam nadzieję, że zdąży się m.in. na
nas nauczyć i w 2010r nie będzie żadna z was, które go mają przeżywać tego co my) oraz to, że tak do końca chyba nie zwraca uwagi na dźwięk(mój TŻ i jego znajomi zdecydowanie lepiej "słyszą" w sumie dość podstawowe rzeczy).

Napisane przez Pastelaa

O rany Oshinku współczuję a Wy już mu zapłaciliście? Jak tak to niech Wam część kasy odda za to że jeszcze sami musicie maczać w tym palce, zamiast dostać gotowe takie jak trzeba.
Kurcze my jeszcze nie mamy kamerzysty, ale po tym co tu czytam to aż się boję korzystać z takich usług.

Pastelaa przy oddaniu Sd i HD trzeba zapłacić -tak się umawialiśmy(teraz trochę żałuję, bo wiem że jak już się zapłaci, wszelkie korekty jakby się wydłużają...)Ja również uważam, że sam powinien wyjść z taką propozycją(sam nawet raz podczas dość burzliwej rozmowy tel powiedział,że odda nam film i pieniądze) - no cóż zobaczymy... ale ja tego tak nie zostawię, bo za dużo nas to kosztowało-zamiast spędzać chwile razem w spokoju praktycznie 3 ostatnie m-ce opieraly się na jeżdżeniu i zalatwianiu tego filmu

Mogę tylko doradzić innym, aby do umowy dopisali punkt, że film ma być oddany max do 2 m-cy po dostarczeniu wszelkich potrzebnych kamerzyście materiałów oraz, że opłata za produkt nastąpi dopiero po jego obejrzeniu(ale nie sądzę aby się na to zgodził żaden kamerzysta).

Napisane przez ona911

Jakaś paranoja z tym kamerzystą...zamiast siedzieć w spokoju i z uśmiechem na twarzy oglądać wspomnienia...to takie coś :/ .. współczuje Oshinku...
.. my po podpowiedzi jednej z PM zdecydowaliśmy się dzięki Bogu na innego..mam nadzieje, że wywiąże się ze swojej umowy nie jak TEN Pan ..

No racja, zwłaszcza że wcześniej było tyle komplikacji i ten film to było w sumie coś najważniejszego dla nas, miało być takim ukojeniem tych poprzednich porażek...... to był taki pewniak, dlatego jestem aż tak bardzo rozczarowana i rozgoryczona (mój TŻ ciagle powtarza, ze się nie spodziewal, że właśnie z filmem będą problemy).

Napisane przez maria28

Oshinku, współczuję. Jak widać - polecamy tu sobie, polecamy różnych profesjonalistów, a oni jadą na opinii z wizażu. A nawet nie wiecie zapewne (i ja sama pewnie też nie), ile jest dobrych firm, o których na wizażu cicho sza.

Pewnie tak jest jak piszesz