[garfieldek]

Napisane przez gusiak23

Hej dziewczynki, wreszcie nadrobiłam wszystklo. Już Was nigdy nie zostawię na tak długo bo masakra tyle na raz czytać i teraz nie wiem co której powiedzieć

ale ładnie napisałąś Misiu A tak w ogóle to trzymam kciuki żeby to nie były urojenia i za wszystkie starające sie Lejdiski oczywiście też

Domisia, trzymaj się w tym szpitalu, za Ciebie też cały czas trzymam kciuki. Nawet jak poleżysz troszkę w tym szpitalu to tak jak Vcelka pisała, najważniejsze że jesteś pod dobrą opieką

I masakra co o tych teściowych piszecie. Ja sie swojej przyszłej też zaczęłam obawiać, tak jak Garfi piszeale nie mam zamiaru się tym przejmować

Aliszcze, super że wyjazd udany, ja też bardzo zazdroszczę.

A ja zapomniałam napisać, kupiłam dziś TŻ na urodziny sweter, mam nadzieję że będzie zzadowolony. Mam mu jeszcze tort upiec i może jakieś winko.,

Narazie jako tako tesciowych nie mamy, wiec cieszmy sie z tego hyhy

domi

Ze tez akurat jak ty jestes w szpitalu to musza sie dziac takie rzeczy



A ja wlasnie wrocilam z cmentarza, tak pieknie oswietlone sa groby... Szkoda, ze tak zawsze nie ma...