Dot.: jak zapomniec
ona go zna od 4 kl. podstawowki, jej najlepszy kumpel :/ czulem to od kilku miesiecy, ze cos sie swieci... mieszkamy w innych miejscowosciach (wioskach), wiec ciezko tak codziennie u niej bywac, a poza tym, nauka i wszystko. zawsze, kiedy mnie przy niej nie bylo, to byl on, przypadkowo sie zjawial... denerwowalo mnie to, a ona gada, ze to jej kumpel i sie obrazala na mnie za kazdym razem. potem sie poklocilismy o to i zerwala, za kilka dni juz z nim chodzila. wczesniej nic wiecej ich nie laczylo, co do tego mam pewnosc, ale teraz... jak dzwonie, to tylko slysze, ze on u niej jest i jaki on jest romantyczny, bo mieszka 2 domy dalej i moze se biegac, kiedy mi sie podoba...
najgorsze to, ze widuje ja codziennie w busie do szkoly, to jest okropne...
edit: kiedy poszlismy do innych szkol, bo na poczatku chodizlismy razem, to ona sie czepiala, ze siedze z kolezanka w lawce, ze mam kumpli, z ktorymi tez gadam, jednym slowem wymagala ode mnie samotnosci... gdybym ja posluchal, to nawet nie mialbym nikogo w nowej szkole, nie mialbym nawet z kim siedziec w lawce... niestety ciagle o tym mysle...
|