Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Ale mój Mąż nie próznuje...juz znalazł pocieszycielkę...wiecznie wydzwnaiająca do niego i piszaca koleżanka z problemami, która na dodatek złapała welon na naszym weselu...Krew mnie zalewa...i jeszcze wypisuje u niego w profilu na NK jaki to z niego przystojniaka. REty ratujcie mnie wszyscy święci, bo chyba oszaleję !!!
|