2009-11-07, 01:14
|
#11
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 632
|
Dot.: Jestem zrozpaczona z powodu nietrwalych poisonow...
Cytat:
Napisane przez Polly_
miałam zalozyc podobny wątek  .
w święto wszystkich świętych i w przeddzien-pachniałam poisonem.
No i dobrze ze mialam ze sobą fiolkę- "dopaćkiwałam" sie równo co 2 godziny-a intensywnie zapach czułam moze przez pół godziny po aplikacji.
Niemniej jednak sweter trzymał zapach jeszcze do następnego dnia wieczorem, ale na sobie ja go prawie w ogóle nie czułam- dziwne i wkurzające to dla mnie 
|
To tak jak i ja. We Wszystkich Świętych wylałam na siebie ze 2 ml klasyka. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się psiknąć więcej niż 3 razy (!) Zwykle po 1-2 psikach jakichkolwiek perfum pachnę na odległość 20 metrów przez minimum 10h. No i Poisonem pachniałam - pewnie na 100, bo w końcu zwrócono mi uwage, że "nieco" zbyt intensywnie pachnę - tylko, że go kompletnie nie czułam.
Co ciekawe, wyszłam kiedyś na spacer i psiknęłam sie nim tylko raz - pachniał mi ten jeden psik przez wiele godzin i przeżył nawet prysznic
|
|
|