Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Uwaga, czas dać mężczyźnie prezent.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-11-07, 02:03   #1
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283

Uwaga, czas dać mężczyznie prezent.


Szaja mnie natchnęła do założenia kolejnego tematu prezentowego

Chciałabym poruszyć pewną kwestię. Przeglądałam kiedyś z zaciekawieniem forum prezentowe, na którym dziewczyny wypisują swoje pomysły prezentów dla TŻ. I taka myśl mnie naszła. Czemu one tym facetom chcą dawać to, co same by chciały dostać?

Albumy, kubki ze wspólnym zdjęciem i napisem Kocham Misiaczka : ****, bokserki ze swoim zdjęciem na tyłku, puchary z dedykacją, maskotki, sto powodów "czemu Cię kocham" i bóg wie co jeszcze..

Wypytywałam o to naprawdę sporo moich męskich znajomych, i wszyscy jak jeden mąż twierdzą, że swoim kobietom mówią, że są zachwyceni, i że tak się wysiliła, i że bardzo im się podoba. A potem wrzucają na dno szafy i udają, że cała sytuacja nigdy nie miała miejsca. Rozumiem, że są pomysły fajne - sesja zdjęciowa specjalnie dla niego, coś seksownego, oryginalnego. Ale ja bym nie chciała niejako zmuszać mojego faceta do tego, żeby się mną afiszował. Przecież jak mu dam kalendarz z moimi zdjęciami, to się poczuje zobowiązany do powieszenia go.

Z kolei wszystkie dziewczyny mówią, że im (!) się bardzo pomysł na prezent podoba, i że facet jest bardzo uradowany.

Ja jestem osobą mało romantyczną, i pewnie trochę by mnie zażenowało, gdybym dostała od faceta sto powodów dla których mnie kocha, albo bluzkę z naszym wspólnym zdjęciem. Że już nie wspomnę o tym, że mój to by chyba umarł ze śmiechu, no ale on wie jakie ja mam do tego podejście więc dostaje ode mnie wymarzone rzeczy, których ja bym na pewno nie chciała - zapalniczkę zippo, czy cośtam innego...

Więc jak to jest? Ich faceci należą do romantycznych misiów, i naprawdę są uradowani takimi prezentami, czy po prostu one robią coś, co im się podoba?

Przepraszam, jeżeli któraś z wizażanek odbierze to jako osobisty atak/krytykę - zupełnie nie o to mi chodzi. Ja po prostu nie rozumiem idei dawania takich prezentów, bo ja i moi partnerzy mają podejście takie, a nie inne. Więc chcę się dowiedzieć, jak to u was wygląda (:


[A tak w ogóle, to chyba walnęłam byka w tytule bardzo przepraszam. ]

Edytowane przez cholernarejestracja
Czas edycji: 2009-11-07 o 02:05
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując