[Miira]

Napisane przez jaszczka

Cześć Lineczko!
U mnie w sumie ok, czekam z niecierpliwością na 20.11 kiedy będę miała to pierwsze usg, bo dalej mam schizy że na pewno coś jest nie tak... dopóki nie zobaczę na własne oczy to nie uwierzę...
A tak poza tym to zmęczona jestem na maxa, najchętniej bym spała cały czas, a pracuję na wieczór/noc i jestem pod koniec taka padlina, że nie wiem jak się nazywam... No i dzisiaj dopadły mnie mdłości, nie wymioty, ale mdłości właśnie i strasznie mi niefajnie... no i cycuchy dalej o sobie znać dają, zwłaszcza jak spię na brzuchu, czyli w mojej ulubionej pozycji...

Jaszczka trzymam kciukasy za USG (w sumie 20 już niedługo ) na pewno wszystko będzie dobrze i zobaczysz swoje zdrowe maleństwo wspaniale przeżycie

Ja też jestem zmęczona jak nie wiem co, jakby ktoś ze mnie wszystkie siły wypompował totalnie... Na razie innych dolegliwości brak

Na stronce ciazowy.pl znalazlam fajny tekst:
W piątym tygodniu ciąży dziecko jest więc wielkości pestki jabłka, w ósmym wygląda jak ziarnko fasoli, w dziewiątym powinno wielkością przypominać truskawkę, a w dziesiątym tygodniu ciąży – śliwkę węgierkę. W trzynastym tygodniu maluch waży tyle, co dorodna rzodkiewka, a wielkością przypomina brzoskwinię, w czternastym ma wagę moreli i wielkość pomarańczy. Około dwudziestego tygodnia ciąży dziecko wielkością przypomina banana i waży tyle, co dwie nektarynki, a tydzień później jest już ciężkie jak trzy gruszki.

A i dzisiaj kupiliśmy z mężem pierwszą rzecz dla maluszka - trampki Nie mogłam się powstrzymać bo sama jestem wciąż zagorzałą trampczarą heheh

idealnecialo i Siala_bala witajcie super że jest nas coraz więcej... razem będziemy się wspierać i będzie nam łatwiej niż w pojedynkę