[joyeuxe]

Napisane przez MdM

To chyba zalezy od uczelni, bo z tego co wiem u mnie na uczelni byla potrzebna tylko jedna osoba do poreczenia.

Jesli autorka potrzebuje na juz to moze od kogos pozyczyc i potem oddac. Zalezy oczywiscie ile ma lat i jakich ma znajomych, ale wydaje mi sie, ze dobry przyjaciel/przyjaciolka pozycza bez problemu ze 2tys zl, o ile oczywiscie sami maja. Przynajmniej my ze znajomymi (w waskim kregu) pozyczalismy sobie.

A jak nie to pozostaje juz tylko poszukiwanie pracy "na juz".
Ach, zapomnialabym, moge zaproponowac znane wszedzie call center. Praca ta jest straszna, ale przyjmuja od zaraz. Zalezy z jakiego autorko jestes miasta, jesli z Warszawy to moge podpowiedziec pare takich miejsc. A jesli znasz jakis jezyk obcy to juz w ogole bedzie super. Umowa tam to z reguly zlecenie albo dzielo, wiec w razie czego mozna zrezygnowac w kazdej chwili. Dla studenta to tez jest cos.

Na Call Center już byłam, ale trafiłam do jednej firmy, która kazała nam robić nie wykonalne rzeczy. Od wtorku chcę iść na ankiety, może się uda(chyba, że faktycznie polecisz mi jakieś ciekawe firmy - mieszkam w stolicy) Co do wcześniejszych odpowiedzi, studencki mnie nie interesuje. Taka chwilowa skromna pożyczka. Poleciło mi kilka osób Kartę Kredytową dla Studenta w PKO. Pójdę w poniedziałek i się dopytam. Jak nie to już pozsotanie pożyczka od rodziców, z wielkim bólem serca. Ale dzięki za odpowiedzi