Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Gotowalnia - sekrety kuchni mineraloholiczek
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-11-07, 17:58   #119
vril
Zakorzenienie
 
Avatar vril
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
Dot.: Gotowalnia - sekrety kuchni mineraloholiczek

Upichcilam dzis zupe, zupelnie na szago, wyszla calkiem smaczna i wcale nie mdla, a kalorie to to ma chyba ujemne, to sie podziele wynalazkiem Cos mi sie kojarzy, ze moze to byc wariacja na temat kapuscianej zupki odchudzajacej. Kalorii dokladnie nie przeliczylam ale watpie, by w 100 gramach bylo bodaj 50 kcal A syta o dziwo jest

Warzywna zupa-mus (dietetyczna)

- porcja wloszczyzny (eko, zwykla, mrozona) - w mojej eko bylo: kawalek kapusty wloskiej, mala cebula, duza marchewka, srednia pietruszka, kawalek selera, zielona czesc pora
- 2 kostki rosolowe (ja uzylam drobiowo-wolowych)
- 2-3 lyzki suszek (ja uzylam platkow czosnku, platkow zielonej i czerwonej papryki, mieszanki warzywnych ziarenek bez soli)
- pol lyzeczki grubo mielonego pieprzu czarnego
- 300 g ziemniakow

Wloszczyzne obrac, pokroic na mniejsze kawalki, zalac woda (ok. 2 litry) razem z kostkami rosolowymi, dodac suszki i pieprz, nie solic! Gotowac 30-40 minut nie dolewajac wody (wyparuje polowa i powstanie mocna esencja warzywna).
W osobnym garnku podgotowac ziemniaki (ja gotowalam w mundurkach, bo tak lubie - obierac nie znosze, nie solic ich).
Po ugotowaniu wywaru odcedzic warzywa (tylko wywaru nie wylejcie) i zmiksowac na papke, dodac z powrotem do wywaru, dolac wrzacej wody, wymieszac, dolozyc obrane i pokrojone na kawalki ziemniaki i razem gotowac jeszcze przez chwile. Mozna doprawic wedle uznania, ja nie doprawialam juz wcale, byla odpowiednio slona (soli tyle co z kostek i warzyw samych w sobie, a ostrosc zalatwil pieprz i suszki). Wychodzi bardzo gesta, przecierowa zupa, syta i na pewno nie kaloryczna (tluszczu to w niej tyle, co w tych kostkach), zadne dodatkowe przeciery i zabielanie smietana czy jogurtem nie jest potrzebne (ani wskazane). Wychodzi 4 porcje.


Takie nic ale zjadliwe jest bez przeszkod, witamin i mikroelementow ma w sobie dosc, utyc sie na tym nie utyje na pewno, a prawdopodobnie nawet schudnie. Samcznego zycze

Edytowane przez vril
Czas edycji: 2009-11-07 o 18:03
vril jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując