[surykata]

no i jestem po pierwszej wizycie kontrolnej
zmiana gumek na gorze i dole i stripping na gorze - 130 zl
druta mi nie zmienila na grubszy na razie
pytam - no i jak, ruszyly cos? odpowiedz orto- "ja wiem...moze i ruszyly" nie ma to jak natchnąć pacjenta optymizmem
i kaze mi zagryzc, zagryzam, pyta - a my Ci cos z tylu nadlewalysmy czy to Twoje? ja : Keeeeee?
a skad ja mam wiedziec jak mi nic nie mowi
zapytalam na koniec wizyty asystentke bo ta moja orto juz gdzies polazla- co to bylo robione taka szlifierka maluśka, odpowiedziala mi:
" stripping, to taka fachowa nazwa, tak sie robi zeby sie lepiej zeby prostowaly"
dobrze ze zapytalam to chociaz tyle wiem
next wizyta 11 grudnia
natomiast u dentystki pelen relaks, juz konczymy kochana, jeszcze troszke, bardzo ladnie itp
napchala mi czegos do zeba, jakiejs tam trucizny czy lekarstwa, nie znam sie i mnie rwie skurczybyk jak nie wiem, nienawidze kanalowego leczenia