[anciaahk]

Napisane przez Jota

Jak dla Ciebie to za darmo.
Horror z tą pracą, ja o 16 wychodzę jak wypluta i ledwo człapię do domu. Zawsze mówię, że jakiś głupek wymyślił, że zwyczajowo pracuje się osiem godzin, mi wystarczyłoby sześć.

U mnie 22 dc, biorę Duphaston, więc plamień jeszcze nie ma. Mam nadzieję, że nie wydłuży mi za dużo cyklu, bo termin HSG ustalałam wg mojego krótkiego cyklu 26 dni. Tabletki mam brać do 25 dnia i trochę się martwię, bo jak @ mi wejdzie na termin badania to .
Głupia jestem, bo jak co miesiąc mam wielką nadzieję a potem ryk. Podbrzusze mnie boli, więc wyobrażam sobie, że uniknę badania, ale z drugiej strony wiem, że mnie zawsze trafia gorsza opcja.

Z pytaniami ludzi to ciężka sprawa i przykra, o takie sprawy nie powinno się wogóle pytać. Pisałam Wam kiedyś jak ktoś z rodziny przy grupie innych powiedział -pewnie jesteś zepsuci, bo dziecka nie macie. "Zepsuci" małe słowo a rani.

Jak się mówi - Dufaston czy Dupaston

Jota, ja nie ryczę, jakaś może twarda sztuka jestem. Dzisiaj czuję nadchodzącą @, ból w krzyżu i podbrzuszu. Noc będzie moja .
Co do pracy - my pracujemy po 10 godzin dziennie (teoretycznie - bo zwykle bywa dłużej). W zamian mamy 1 dzień w tygodniu wolny.
Co do duphastonu to nie wiem, ale luteina mi nic nie wydłużyła. @ przyjdzie normalnie, 33 dc. Cykle mam zwykle 32-35 dniowe.

Napisane przez malami82

Kurcze dziewczyny zdałam sobie sprawę, że tonący brzytwy się trzyma a do tego jestem mówiąc delikatnie głupiutka ...
Dziś u mnie 16dfl ... no i testowałam ... Poczekałam może 1,5 min była tylko jedna gruba krecha - czyli standard u mnie ... Zakręciła się łezka, zrobiło się smutno, ale trzeba żyć dalej i dalej się starać - no tak pomyślałam ...
Po około 20 min wróciłam do łazienki bo makijaż do pracy trzeba było zrobić i coś mnie podkusiło, żeby zerknąć jeszcze raz na ten test - bo co nas nie zabije to nas wzmocni ...
No i ja już nie wiem, ale tak jakbym widziała cień tej drugiej kreski ... Taki cieniutki, cholernie blady prążek ... I teraz jestem zła na siebie, bo wiem, że po takim czasie na test się już nie patrzy ... A tak to jakaś nadzieja znowu gdzieś tam w środku jest ...
Cholera jasna, no i czemu ja taka głupia .... że widzę to czego pewnie nie ma ....

Malami trzymam kciuki, by to nie był omam. I powtórz test .

Napisane przez kropka75

Oj leci - u mnie od dziś II trymestr.

Kropko, to chyba niemożliwe, ale ten czas leci.

Napisane przez Nika1980

wogole to dzis snilo mi sie, ze ktoras z Was zaszla w ciaze i pokazywala mi test ciazowy ale jak bozie kocham nie pamietam ktora z was buuuuuuuuuuu

Hahah, to pewnie Malami, jutro nas uszczęśliwi .