|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Przed slubem nie mieszkaliśmy razem, ale widzieliśmy się codziennie- znalismy sie 1,5 roku - wydawałoby się, ze wystarczający czas, zeby poznać drugą osobę. Ja mam 28 lat, mąż 25...
U Teściow nie mam co szukać pomocy, bo jakos nie byli chyba zachwyceni nigdy tym, ze odbieram im synka, przed ślubem miałam z nimi mocny zatarg i do tego czasu z nimi nie rozmawiałam. Mąż przed slubem był za mną 0 niestety po śłubie rodzice jednak okazali się lepsi, usłyszałam tylko że to ja jestem winna wszystkim awanturom, że nie chce rozmawaic z jego rodzicami. Nie potrafił zrozumieć, ze zrobili mi krzywdę, a ja nie jestem z tych co to wszsytko z miejaca wybaczja i traktują za niebyłe. Potrzebowałam trochę czasu, zebys obie to wszystko poukładać,,,kiedy już zgodziałm się na pojechanie do Teściów, on już zabrać mnie nie chciał. Do tego jeszcze wile innych pretensji z jego strony doszło. Chciał mnie zamknąć w złotej klatce.
Teraz wrócił do rodziców, twoerdząc, ze on musi być z rodzicami,,,nie mogę słuchać takich rzeczy bo mi słabo...Jak facet, który założył 3 mce temu rodzinę, bez przymusu, teraz mówi, ze nie kocha i że to była pomyłka???
|