2009-11-11, 13:01
|
#51
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Ciaza i porod w UK
Po prostu położna spytała kiedy chce rodzic jak miałam wizytę, powiedziałam że w piątek to tak zapisała, kazała przyjść w czwartek wieczorem, ale mężowi rano bo na noc bez sensu żeby szedł ze mną. Tak mi powiedziała i tak ustaliliśmy. Mój mąż był tak samo zdezorientowany jak ja , myślał że dopiero się coś rozwinie rano i nie chciał ryzykować wyjściem z pracy bez niczyjej wiedzy. Był odpowiedzialny za pracowników z agencji bo był jednym pracownikiem firmy na zmienie a reszta była z agencji, nie mógł ich sam zostawić, nie miał się kogo spytać czy może wyjść. Poza tym do końca nie wierzył że mogę urodzić wcześniej niz było ustalone. Miałam do niego o to pretensje, ale wiem że gdyby położna powiedziała jak będzie na prawdę to byłby ze mną od samego początku. Zostaliśmy wprowadzeniu w błąd. Po drugie nie chciałam żeby był przy mnie ktoś inny niż tż. Nie wyobrażam sobie tego żeby była ze mną mama, a przyjaciółek ąz tak bliskich nie miałam. Po trzecie , nawet nam do głowy nie przyszła taksówka w tamtym momencie. Ale fakt że byłam tamtą noc sama sprawił że była to moja najgorsza noc w życiu
Edytowane przez AgaMili
Czas edycji: 2009-11-11 o 13:03
|
|
|