A ja to nawet boję się przyznawać ile znowu nakupiłam wczoraj:
racji odwiedzin Natury zakupiłam - Herbal odżywka Nie Łam Się [myslałam że kupiłam szampon a przez przypadek w domu okazało się że to odżywka]
- Herbal maska do włosów farbowanych
- Herbal szampon Fala Nawilżenia [mój ulubiony]
- maska błotna Powitanie z Afryką Bielendy, za 8,99 grzech nie brać

Tym samym mam znowu niezłe zapasy kosmetyków do włosów
No i jeszcze kupiłam dwa pudry mozaiki Essence

kredkę do brwi Essence - moja Rimmlowa już niebawem się skończy.
No i serum termoaktywne Eveline.
No trochę się tego nazbierało, także znowu mam trochę za dużo jesli chodzi o balsamy, kosmetyki włosowe a z kolorówki muszę pozużywać błyszczyki i tusze do rzęs.
No ale i tak nie mam jakichś niemozliwych ilości - muszę teraz zużywać, wykańczać i nie kupować niczego nowego
