2009-11-11, 20:06
|
#7
|
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 245
|
Dot.: Pomożecie rozszyfrować?
Cytat:
Napisane przez mmm3m
nie pracowałam w telemarketingu, wiem, że te anonse tego właśnie dotyczą i tak myślę czy nie spróbować (wiem, że TA praca ma wielu przeciwników)
|
Ja jestem jedna z przeciwniczek. A to dlatego, ze sama pracowalam w call center przez 3 lata. Pracowalam w niemieckiej firmie i dzwonilam po ang, niem lub franc do firm za granica. Placili nienajgorzej, a przynajmniej wtedy bylo to dla mnie sporo (jesli ktos pracowal 8h dziennie to na reke mogl dostac nawet kolo 4000zl wlacznie z premiami), ale zapie**ol byl taki, ze to szkoda gadac. Na dodatek wykorzystuja tam jak moga, praca ta niczego nie uczy, nie przysparza zadnych doswiadczen. Za 1000zl nawet bym z domu nie wyszla (oczywiscie majac na uwadze call center). Moje doswiadczenia sa bardzo przykre, wiele razy plakalam przez ta prace, nienawidzilam jej, a poniewaz bylam studentka i ciezko oszczedzalam na wyjazd do ukochaneg,o to zrezygnowalam dopiero po dluzszym czasie. Na dodatek umowa byla na zlecenie, czyli zadnego urlopu, zadnych zwolnien lekarskich, nie wlicza sie nic do skladek. Premie byly ale tylko dla najlepszych (mnie sie w miare z reguly udawalo dostawac premie, ale tez nie w kazdym miesiacu). Ogolnie jesli jest to praca dla netii, tpsa, orange, ery, plusa, firm robiacych ankiety, riders digest czy dzwoniacych z jakakolwiek prenumerata albo zapraszajacych klientow biznesowych na rozmowe do banku w sprawie konta, to zrezygnowalabym od razu.
Jesli juz to znajdz lepiej cos w jezyku obcym, bo choc praca tak samo beznadziejna, to chociaz lepiej placa.
|
|
|