[kika12b]

Witam. Przed wakacjami i w ich trakcie byłam bardzo szczupła, jak niejedna modelka takiej figury "dorobiłam się" przez zime. Ogólnie jadłam wtedy mniej, skakałam na skakance, na wiosne biegałam. Później wróciłam do normalnego, lecz zdrowego odżywiania. Zaczyna mi się znowu pojawiać "oponka" oraz moje nogi znowu robią się pulchniejsze. Od 1 czerwca ćwicze brzuszki ( wieczorem, jedynie 50 brzuszków, ale za to bardzo regularnie), smaruje się balsamami wyszczuplającymi, pod prysznicem robie zimne bicze, nie jem ziemniaków (bo nie lubie), makarony pełnoziarniste, ryż brązowy, na śniadanie jem węglowodany: ciemne pieczywo (ok. 500kcal), kolacja lekka, białkowa. Piję herbate zieloną, czerwoną itd, typowych słodyczy nie jem, ani mięsa bo jestem wege od pewnego czasu. Przepadam za warzywami i jej dużo błonnika. Niestety ruchu nie ma m zbyt wiele, ale za to do szkoły zamiast autobusem chodze piesz (ok. 2km w jedną strone). Na dzień jem około 1500kcal. Więc dlaczego tworzy mi się "oponka" oraz "boczki"?