|
Dot.: Atrederm
Dziewczyny moim zdaniem trochę przesadzacie. Przecież wiadomo że Atrederm nie będzie działał tak że nie będzie znaku na twarzy. Musi coś z nią robić żeby zaskórniki zaczęły znikać. Trzeba się z tym pomęczyć. Jeżeli ktoś ma naprawdę dość poważne problemy z cerą tak jak np. ja czyli bardzo dużo zaskórników na brodzie policzkach nosie i pojedyncze pryszcze i krostki to nic go nie ratuje jak codzienne stosowanie Atredermu bo tak naprawdę stosowanie 2 razy w tygodniu nic większego nie przyniesie niż wygładzenie skóry. Dermatolog przepisał mi Atrederm i antybiotyk Duac. Stosuje je lekko ponad dwa miesiące ale Duac musiałam wyrzucić ze względu na to że mógł być otwarty tylko dwa miesiące. Duac rano Atrederm wieczorem. I tez ciężko jest nieraz poradzić sobie z tym że skóra się łuszczy i piecze ale moim zdaniem to trzeba przeboleć. W ciągu 2 miesięcy zrobiłam 3 przerwy jednodniowe od Atredermu i powiem wam że mam jeszcze tego dość sporo. Lekko zbladło skóra jest wygładzona ale zaskórniki nadal są i teraz właśnie się zastanawiam czy nie powinnam iść znowu do dermatologa ale raczej wykorzystam do końca Atrederm(niewiele mi go zostało) i zobaczę jak będzie dalej.
|