[beatryczoland]

Nic juz na niego nie poradzisz. Mozesz troszeczke pomoc ale nie zniknie.
Ja mam dziedziczne zylaki wiec jestem na dalszym etapie i juz mysle o laserowym usunieciu. Ale lekarz dal mi kilka wskazowek.
- Nie nagrzewaj nog- wiec zadnych goracych kapieli , opalania, solarium
- Staraj sie chodzic na plaskiej podeszwie, szpilki tylko powiekszaja zylaki
- Jak siedzisz zmieniaj czesto pozycje nog, lub ruszaj nimi. I nie zakladaj nogi na noge bo krew zle krazy przez co zylak jest bardziej widoczny
- Duzo ruchu zeby przyspieszyc krazenie krwi.
- Jak kladziesz sie spac staraj sie miec stopy lekko w gorze. Uzyj twardej poduszki albo koca.
- Rajstopy antyzylakowe i jakas masc tez moze ci pomoc.

A co lekarz jeszcze powiedzial w moim przypadku ze i tak wyjda i tak. Jesli sie zastosuje do tego to za 10 lat zabieg usuniecia, jak nie to za 5. Nie przepisal mi zadnych tabletek bo powiedzial ze nie bedzie mnie truc bo w przypadku dziedzicznych jestem na starconej pozycji.
Ale najlepiej wybierz sie do lekarza bo zawsze mozesz miec inny przypadek.