Witajcie dziewczyny

Kiedyś tu zaglądałam, ale trochę czasu już minęło...

ostatnio znowu zaczęłam odwiedzać wizaż i pomyślałam, że do Was wrócę
Pauluniu, całe szczęście, że zakończyłaś tamtą sprawę z byłym.. wiem jak mogą skończyć się takie sytuacje, kiedy zostaje sentyment. Można zrobić dużo głupich rzeczy

sama ostatnio przechodziłam coś podobnego i na szczęście w porę się opamiętałam i uświadomiłam sobie jakiego cudownego mam TŻ i jak mogłam go skrzywdzić! Teraz jestem szczęśliwa i uprzytomniona
Irmandara, gratuluję!

przede mną w tym roku kolejny licencjat do napisania (jedne studia zrobiłam w zeszlym roku), a za rok magisterka na drugich

tylko ze mną jest taki problem, że wszystko zostawiam na ostatnią chwilę i przed terminem nie śpię po nocach, wpadam w jakieś histerie itd. nic nie może być na spokojnie
Obecnie siedzę w domu na zwolnieniu, bo niestety rozłożyłam się porządnie i muszę leżeć i leżeć... a że nie lubię "nicnierobienia", to robię się już troszkę nerwowa po dwóch dniach wolnego

w ramach relaksu idę do wanny na pięknie pachnącą kąpiel
miłej soboty!
