2009-11-14, 20:36
|
#102
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 795
|
Dot.: Yerba mate-zielona moc natury.Dlaczego warto ją pić?
funkyourself dziekuje ci slicznie :roza :
dzisiaj po 1 dniu currado, zabralam sie za skrobanie.. na poczatku szlo ok, potem nie wiedzialam czy moge na siłe zeskrobywac czy nie /z obawy przed uszkodzeniem itp/ ale jakos na wyczucie dałam i ok 90% dało sie oczyscic 
dobrze ze wczesniej ogladalam fotki innych tykw, wyskrobanych, uzywanych, wiec mniej wiecej wiedzialam na co sie przygotowac..
wlasnie zalałam 2gi raz, troche mi bylo szkoda znow sypac sucha yerbe, ale powtarzalam sobie ze to dla jej dobra raz w zyciu musi przejsc prawdziwe currado, a na pewno mi sie odwdzieczy pysznym aromatem hahaha
fakt, pierwsze pociagniecie było mocne (mamie zalałam w glinianym naczynku, zabrała mi bombille musze kupic druga, bo bedziemy sie o nia bic hihi), ale kolejne zalanie było juz mniej gorzkie, a moze jezyk sie przyzwyczaił
mam tykwe, ktora miesci wiecej niz 250ml, bodajze 300-400ml, bo jak sie przyssam to pociagam 100ml za jednym razem 
stad tez pyt, czy musze tykwe wypełnic do pełna, wykorzystywac 100% jej powierzchni? czy powiedzmy 3/4? to ma na cos wplyw?
powiedzmy 30%yerba, 40% wody/ogołem, zalewane stopniowo az wsiaknie troche/ =70% tykwy
reszta zostaje bez zmian, kopczyk jest itd. itp.
|
|
|