Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-11-18, 13:39   #3753
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009

czesc
dzis mnie o 8 zwlekli z łózka byłam u dziadka, potem męzul mnie zabrałam na kebaba jejku zapomniałam jzu jak on smakuje
Cytat:
Napisane przez SollAngelica Pokaż wiadomość

Madzialenko moze pomyśl o mieszkanku z ogrodem? Teraz dużo takich się pojawia /my mamy właśnie takie/
Dom taki jak mowisz 170metrów to wydatek z działką i meblami około 450-500 tys. niestety...
Znajomi moi właśnie skończyli taki budować. Projekt bardzo typowy, bez udziwnień. Bardzo dużo sami robili (kafelki, malowanie, instalacje elektryczną) i niestety tyle to ich wyniosło. Fakt wszystko robili z porządnych materiałów, ale też bez szaleństw jakichś.. a niestety rata kredytu przy ponad 400 tys. zł jest astronomiczna... ;/
u nas nie budują mieszkan z ogrodem. poza tym taki ogródek to cienko, wokół sąsiedzi brak takiej prywatnosci
Cytat:
Napisane przez kolanka Pokaż wiadomość
Rozpisywałyście się o kosztach mieszkania w domu i miesznaiu w bloku. Te dziewczyny które myślą, ze mieszkanie w bloku wychodzi taniej są w wielkim błędzie. Według naszych obliczeń mieszkanie w domu 150m2 wychodzi tak samo jak w mieszkaniu 60m2. Więc Wasze wywody o tym, ze mieszkanie w bloku bardziej sie opłaca można wrzucić do kosza. Po pierwsze remont - w bloku płaci się co miesiąc fundusz remontowy, dodatkowo w SM w moim miescie co miesiac przynajmniej 250 zł. paci się na ogrzewanie. Z funduszu remontowego nic Ci nie remontują, a jak pisałyście, ze w domu trtzeba wyremontować dach, to policzcie sobie, jabyście odkładały tylko po 100 zl miesiecznie na remont i mieszkasz w domu 10 lat, to ile kaski się uzbiera. Kolejna sprawa, to że w bloku ogrzewasz sasiada, który oszukuje i ma zakrecone grzejniki, poza tym dopuszcza sobie płynu w podzielniki. Można dwoić i troić takie przypadki. Ja od zawsze mieszkałam w domku i wiem doskonale jak to wyglada. To prawda, ze ma sie więcej obowiazków, bo trzeba palić w piecu ( ale teraz są takie piece, ze tylko raz w tygodniu uzupełnia sie węgiel i pali sie cały czas samo), trzeba kosić trawe i powolutku naprawaić to co sie psuje, ale .... wegłud mnie mieszaknie w domu gdzie nikt Ci nie mówi co masz robić jest bezcenne. Poza tym jak mieszka sie w domu, to trzeba zrezygnowac z takiej wygody, jak nie interesowanie się swoim dobytkiem... i pieniędzmi wydawanymi na utrzymanie ( w blku chodzi mi o czynsz), ale to nie wiem, czy jest pozytywnym, czy wręcz negatywnym aspektem tej sprawy. Mi nigdy nie jest wszytsko jedno, na co daję pieniażki, a jak juz daję, to chce widzieć efekty, co w społdzielniach mieszkaniowych jest trudne do zaobserwowania.
zgadzam się z kazdym zdaniem.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora