Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)
cześć. od rana szalałam na miescie trszokę spraw było do załatwienia. z dziadkiem była w szpitalu bo noga go strasznie boli aż sie z bólu zwija (ta noga z którj mu żyły pobierali i ma ją rozciętą od kostki az po połowę uda) jak mi to pokazał, to myslałam ze zemdleję. nie lubię takich widoków.
w przychodzni takie kolejki, wiec sie wkurzyłam i zadzwoniłam do tesciowej czy by nie mogła do dziadka w przerwie wpasc i o 14 wpadnie
|