Miałam się nie odzywać, bo mam wrażenie, że nie wyniknie z tego nic dobrego, ale nie mogę patrzeć jak po raz kolejny, ktoś próbuje zrobić z naszego wątku wątek do bicia.
Wyraźnie jesteśmy solą w oku paru osób
Lexie ja myślę, że to Justyna powinna dać spokój. Dać spokój naszemu wątkowi skoro jej się nie spodobał.
Próbowała się udzielać w naszym wątku. Nie spodobał jej się klimat, nie spodobał jej się język czy co tam jeszcze innego, przestała się udzielać. OK. Nie wszystko się wszystkim musi podobać.
Ma prawo sobie stworzyć własne miejsce, gdzie stworzy sobie własny klimat. Tylko zastanawia mnie dlaczego robi to naszym kosztem?
Dlaczego nam wbija szpile za naszymi plecami?
I dla wszystkich wtajemniczonych jest jasne, że pisząc pierwszego posta i potem kolejne Justyna miała nas na myśli. Z resztą sama się przyznała parę postów temu.
Po co to zrobiła?
Nie mogła założyć wątku, napisać, że chce sobie znaleźć własne miejsce i szuka fajnych osób do pogadania? Rozmowa sama by się potoczyła.
Ale nie, tu chodziło o to żeby nam wytknąć to, że nasz wątek jest be.
Justyno masz pretensje to wymiataczek, bo na Twojego posta było mało odpowiedzi? No proszę Cię, każdy kiedyś zaczyna, każdy musi się ośmielić, każdy musi znaleźć własne miejsce.
Dziewczyny dały Ci czas na odnalezienie się. Gdybyś tylko chciała mogłabyś pisać, zobaczyłabyś że z każdym postem byłabyś coraz bardziej z wątkiem zaprzyjaźniona.
Tobie się wydaje, że wystarczy napisać 2-3 posty i już wszyscy będą Ci poświęcać 100% uwagi?
W wątek trzeba najpierw włożyć coś od siebie.