[passionfruit]

Ok, większość z Was nie zgadza się żeby prezydenta wybierało ZN. Prosze, napiszcie tak szczerze, czy odkąd zaczęło Wam przysługiwać prawo do głosowania w wyborach (prezydenckich, do sejmu, parlamentu europejskiego etc) to czy we wszystkich wyborach brałyście udział?

Biorąc pod uwagę statystyki głosowań widac, że większość społeczeństwa i tak nie głosuje. W wyobrach prezydenckich w 2005 wzięło udział mniej niż 50% uprawnionych obywateli.

Nie znaczy to, że jestem zwolenniczką pomysłu premiera. Próbuję tylko przedstawić drugą stronę medalu.