[wsiowy_gupek]

Napisane przez alkaxy

Który numerek szczególnie polecasz?

Ja zaden bo właśnie tego typu komedii nie cierpie...Musze miec wyjątkowy dzien zeby oglądnąć taką całą i do końcy filmu się śmiać i nie wkur**ć porządnie Zazwyczaj zaczynam ise irytowac juz po 10 minutach.

Napisane przez lotta6

gupku: a zyje, ale nie kazde markowanie moje oznacza siedzenie przed laptopem :P

Ty to umiesz fajne strony odszukac (chodzi o ten konkurs seks to zdrowie)

http://www.opzs.pl/konkurs/galeria,438.html ta mi sie podoba
Taka inna sesja slubna, hehe. Jeszcze na peronie, jak jakis pociag przejezdzal to ludzie mieli fajny widok

-----
http://www.opzs.pl/konkurs/galeria,198.html

Z tymi brzuchami spoko

Napisane przez HAMALIELKA

Tematyka filmowa widze krolowała w nocy.
Ja jestem absolutna fanka wszelkich komedii ( uwielbiam sie smiac ), filmow historycznych, filmow akcji i niektórych biograficznych.

Ja tez lubię sie śmiac ale komedie zazwyczaj zaczynają być dla mnie żenujące po kilku minutach...
Po prostu nie śmieszne noo. A szczególnie jeśli cały komizm komedii(maslo maslane:P) opiera sie na naśmiewaniu z seksu, nagości itp(typu Americam Pie)
Ja też lubię biograficzne niektóre...

Definitywnie nie namowi mnie nikt na horrory, po tym nie spie conajmniej 2 tygodnie, i nie wychodze o zmroku
Generalnie kiedys , jeszcze jak byłam w Polsce, moja przyjaciolka namówiła mnie na noc filmów w Mulitikinie. Jestem spontaniczna, wiec jak uslyszalam całą noc w kinie, odpaliłam "jasne" ( to nic, ze filmy konczyly sie o 7.00 rano a na 8.00 mialam do pracy ). W kocu zaczelam ja przepytywac na jakie filmy pojdziemy (przypomnialo mi sie,ze ona jest fanka horrorow ), ale powiedziała,ze nie sprawdzila dokladnie, ze moze jeden horror bedzie a tak to komedie. Przyjezdzamy na miejsce, a tam wielka reklama - "Zapraszamy Na Noc Horrorów w Multikinie" - oczywiscie wkopala mnie, bo wiedziała,ze gdyby mi powiedziala - niezgodzilabym sie.
Reasumujac- cala noc spedzilam w kinie przykryta kurtka, podskakujaca na fotelu, zatykajacą uszy i generalnie przerazona, w rezultacie przyjaciolka musiala po mnie przyjezdzac do pracy (zima byla, szybciej sie sciemnialo) i zawozic do domu przez jakies 2 tyg.

O ja ale historia
Nieźle Cię koleżanka wkręciła


Pała wszytskim