Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rasowy=Rodowodowy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-11-23, 10:00   #1535
janee
Przyczajenie
 
Avatar janee
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 14
Wyślij wiadomość przez ICQ do janee
Dot.: Rasowy=Rodowodowy

Cytat:
Napisane przez paulka69 Pokaż wiadomość
hejj... ale wiecie co.. ja mam alaskana malamute... bez rodowodu.. ale moj pies jest: prawidłowej budowy, charakter taki jak na malamuta przystaje wyglądem niczym sie nie rozni od rodowodowego malamuta.. to co mam poiwedziec ze nie jest rasowy tylko zwykły kundel bo nie ma rodowodu?? no troche bez sensu.. ehhh... [(na fotkach Max ) (na rękach : w wieku 7 tygodni , druga fotka w wieku 3 miesiecy)]
Jest cudny!
Jakie to ma znaczenie, czy ma rodowód czy go nie ma. Hodowcy żyjcie i dajcie żyć innym. Jeśli ktoś chce kupować psa z rodowodem, nie ma z tym żadnego problemu, niech kupi. Jeśli ktoś inny nie chce, problemu również nie ma. Problemem są ludzie, którzy zwierzęta traktują jak towar.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Cytat:
Napisane przez ImpossibleIsNothing Pokaż wiadomość
Zakładając takie scenariusze popadamy w jakieś paranoje. Takie zachowania ( pozbycie się psa, bo kosztował tylko trzy stówy) to czysta patologia i chyba nie możemy rozpatrywać tego w kategoriach zachowań na porządku dziennym. Poza tym, ilość pieniędzy to rzecz względna, dla niektórych 300 zł to parę groszy, dla innych majątek. ...
Zakładając, że można się pieska pozbyć, jeśli przeszkadza w wakacyjnych planach, tylko dlatego, że nie był drogi, doszlibyśmy do wniosku, że bogatsi właściciele zwierząt robią to nagminnie, bo dla nich kilka tysięcy to żaden wydatek

I na koniec ... najpierw piszesz , że psy RbR nie są wcale gorsze i mniej kochane, ale z psem, którego się kocha, robi się takie rzeczy, o jakich piszesz chwilę później...?
Zgadzam sie w pełni. Bardzo często ludzie zamożni kupują psa rodowodowego, który w ich mniemaniu doda im"prestiżu", zwłaszcza jeśli jest drogi i rzadkiej rasy. Bywa, że pies jest wówczas traktowany jak kolejny kosztowny przedmiot, a gdy się okaże, ze"przedmiot" brudzi i niszczy meble, pozbywają się go bez żalu, bo dla nich 3000 złotych, to tyle ile dla innych 100.
Stawianie jako miernika miłości do zwierząt ich ceny jest absurdalne. Tym bardziej uznawanie za wyznacznik moralności stopnia zamożności człowieka.
__________________
http://praca-wsieci.webnode.com
janee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując