Dot.: Polecamy - odradzamy :)
A' propos śliniaków. wczoraj kupiłam taki silikonowy Tomee Tippee z kieszonka na resztki jedzenia i nie do końca jestem zadowolona. Przede wszystkim zupka zabarwiła go na pomarańczowo i pozostały nieestetyczne plamy, nie da sie wyczyscic . Po drugie ta kieszonka wcale tak dobrze nie zbiera (albo mój mały taki sprytny) i częś jedzenia i tak leci poza nią. Sam sliniaczek za to sie dziecku bardzo spodobał jako nowy obiekt do zabawy, Alex wygląda dosyc komicznie jak próbuje go gruntownie wylizac i ta kieszonka ląduje na jego głowie .
|