[anka1709]

Napisane przez angiie

Tak usunełam wpisy bo zgodzę się z tym że w tej dyskusji jestem stronnicza.

Co do postu o tym że głównym koordynatorem jest ktoś inny prosze o lepsza analize strony Bailine, każda firma posiada Dyrektora i hmm pomyślmy zarząd czyż nie o.O, ciężko byłoby zarządzac tak rozległą firmą w postaci jednej osoby. No ale....

Jeśli Pani robi się niedobrze na "nachalną promocje" metody Bailine moge zdradzić że tak samo niedobrze robi się wielu innym osobom które czytają pewne nierzetelne informacje na temat Bailine, informacje od Pań że nie odniosły efektu.

Bailine jako jedyna firma na świecie oferuje swoim klientką pisemną gwarancje efektów. Jeżeli obiecane efekty nie zostaną zrealizowane zwracają pieniądze.

Czy znajdują Panie konkurencyjna firme ktora daje PISEMNĄ gwarancje?

Ktoś atakuje a ktoś broni naturalna kolej rzeczy...

Aerobik owszem, ale nie zapominajmy że natężenie aerobiku musi być o wiele bardziej intensywne. Przy zwykłym low style aerobik nie osiągniemy dobrych i przede wszystkim szybkich efektów.

Powodzenia

Usuwanie wpisów jest niezgodne z regulaminem Wizażu i można za to dostać bana. Zresztą zupełnie słusznie- trzeba mieć odwagę brać odpowiedzialność za to, co się napisało.

Nie widzę sensu się z Panią licytować co do znajomości struktur Bailine, bo zaczyna Pani odwracać kota ogonem... Koordynator/dyrektor/prezes na Polskę, czy jak tam się ta funkcja obecnie nazywa- jest jeden, od samego początku. I to żadna tajemnica.
Co do zarządu- tam żadnego koordynatora na Polskę nie było i nie ma, ze wszystkim odsyłają do p. Majewskiego. Chyba, że od czasu przenosin głównej siedziby do Dublina coś się zmieniło?

Co do skuteczności metody- napisałam wyraźnie, że była skuteczna (przynajmniej dla mnie), ale jednocześnie diabelnie droga. Za tysiąc złotych z okładem Bailine daje 20+5 zabiegów- za tę samą kwotę ćwiczę rok w klubie fitness. Trzy razy w tygodniu po godzinie. O efekty proszę być spokojną.

Co do osób, które nie odniosły efektów- wie Pani lepiej od nich, jak było? A może miały chociażby kłopoty hormonalne, o które nikt w salonie nie zapytał... Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, także negatywną. Natomiast niektóre przesłodzone, pozytywne wpisy, pochodzące od osób, które specjalnie w tym celu założyły na Wizażu konta... Pani daruje, ale Wizażanki to nie są tępe kretynki, które wszystko łykną. Nachalna reklama zawsze budzi skutek przeciwny do zamierzonego.

Co do pisemnej gwarancji, niby jest, ale to pic na wodę i terapeutki raczej jej Klientkom nie proponują. No chyba, że coś jeszcze się ostatnio zmieniło poza faktem, że z mapy poznikało sporo salonów?


Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 02:34 ---------- Poprzedni post napisano o 02:31 ----------

Napisane przez Kocurasek

Po dwóch?? Szczesciara

Tę wyjątkową szczęściarę trochę poniosło. Przypuszczam, że każda normalna terapeutka, która to czyta, sika po nogach.