[201803290936]

Napisane przez _vixen_

Powiedz mu, że jak myje penisa, to ma odciągnąć napletek i się pod nim dokładnie umyć.
Że też matki czy ojcowie swoich synów tego nie uczą..

Dokładnie - całkiem możliwe, że myje tylko "z wierzchu". Włosy łonowe w pewnym momencie również zaczynają wydzielać intensywny zapach - ciało spocone, cały dzień nie ma tam dostępu powietrza.

Wg mnie jedyna opcja to pogadać wprost - to jest temat jak każdy inny. Ja bym nie chciała, aby facet mi kilka tygodni sugerował coś półsłówkami, po czym powiedział "powiem Ci w końcu wprost, bo nie łapiesz aluzji - nieładnie tam pachniesz". Pewnie bym go zapytała, czemu mi tego nie powiedział od razu, na spokojnie. Sorry, nie wzięłabym do ręki śmierdzącego członka - nie ma takiej opcji, to jakieś dziwne pojęcie "poświęcania się". Kupić żel, dać facetowi do łapki i powiedzieć jak ma go używać i jak często. W związku o niejednej bardziej krępującej rzeczy trzeba będzie rozmawiać - trzeba się tego nauczyć i już, nie ma innej możliwości. Prysznic wspólny od czasu do czasu OK, ale na dłuższą metę to nudne i upierdliwe, poza tym to takie lukrowanie problemu, a nie rozwiązanie go rozmową (i nauczenie się jej).

PS. i naprawdę - nawet w miarę dbający o higienę faceci niektórych rzeczy uczą sie dopiero będąc w związku, bo sami się tam nie wąchają i często nie wiedzą, że "na oko" czysty penis jest już w rzeczywistości nieświeży. Najlepiej jak facet wyrobi sobie odruch mycia się (oczywiście jeśli jest możliwość) po każdym korzystaniu z wc - Chińczycy tak robią, więc czemu u nas to takie niespotykane? Nie tylko kobiety powinny się podmywać często.