[MyaDiva]

Napisane przez DagaGaga

Terminy na grudzień zapewne są ale..... Dr zoperuje mnie
dopiero 2 tyg po wyzdrowieniu......
Do tego musi być to odpowiedni dzień cyklu.
U mnie by to wypadało tak koło 18tego grudnia.........
Tyle,że tak przed samymi świetami...... Opatrunki trzeba zmieniać..... Usiąść z rodzinką do stołu........... itp itd.........

Więc kurj się Słonce i rób w grudniu. Ja poprzednią operację miałam mieć najpierw 23 grudnia -potem przełożyli mi na 19 grudnia i tak ostatecznie miałam. W Wigilię pojechałam do rodziców, i wszystkie dni świąteczne u kogoś na obiadku. I przypomnę że u mnie NIKT o operacji nie wiedział-i bez problemów dałam rade,i nikt nie zauważył , że jestem trochę sprawna inaczej .W końcu w te święta to się tylko przy stole siedzi i kolędy śpiewa . A te miłe spotkania przy świątecznym stole i świąteczna atmosfera to wręcz pozytywnie na mnie wpłynęła . A przecież i tak nie będziesz non stop w łóżku leżeć.Więc dużo milej z rodzinką czas spedzić niż samej się zastanawiać czy coś Cię boli.
Prezenty miałam wczesniej kupione, okna pomyte i domek posprzątany tylko z choinką nawaliłam - nie pomyslałam. Ale dziecko samo ubrało i to jak pięknie .
A szwy miałam 26 grudnia zdejmowane- w klinice był lekarz dyżurujacy, a na poczekalni tłum pacjentek na zmianę opatrunków. Mikołaj sporo żelek przed świętami rozdał .Więc z całą pewnością i Ty będziesz miała opiekę potem zapewnioną , tym nie ma co sie martwić. A w święta i okres poświąteczny spokojnie sobie wypoczniesz i to w miłym gronie rodzinnym.
Ja akurat się cieszę, że i tym razem będzie to tuż przed świętami.I tym razem z choinka nie nawalę