|
Dot.: Co sądzicie o fotografowaniu i filmowaniu porodu?
a ja mam zdjęcia z porodu. ALE są to zdjęcia z I fazy jak sobie siedzę na piłce czy wcześniej jak leżę pod KTG i tyle bo potem mój małżonek był zajęty aktywnym uczestniczeniem w porodzie i zdjęcia mu nie były w głowie. Do głowy to mu wróciło z powrotem jak już dziecko było na świecie w moich rękach i na moim brzuchu. Był zbytnio przejęty, żeby czatować na wyjście dziecka no i myślę, że nie chciał przeszkadzać położnej i lekarzowi - mnie by to denerwowało jakby mi ktoś robił zdjęcia podczas pracy. A to zjęcie z linku nie jest może jakieś koszmarne, ale powinno zostać w rodzinnym albumie.
__________________
Live long and prosper
|