Dot.: telewizor hmmm...
Myślę, że jak dzidziuś popatrzy te 15 minut, w odpowiedniej odległości i nie wykrzywiając główki, to nic złego się nie stanie. Niech maleństwo poznaje świat z każdej strony. Oczywiście należy od najmniejszego zwracać uwagę, na co dziecko ogląda.
Ale z tego, co wiem, to jednak dla maleństwa telewizor nie jest wskazany - chodzi o wzrok, ale też ogólnie o system nerwowy - obrazy, dzwięki zmieniają się w tv tak szybko, że dziecko może mieć problem z "rejestrowaniem ich", co może skutkować rozdrażnieniem, płaczliwością. Ciągle włączony telewizor, czy go ktoś ogląda czy nie, powoduje jednak pewien hałas, który dla dziecka może być uciążliwy, a przebywając w takich warunkach dziecko jest rozkojarzone, ma trudności ze skupieniem się na danej czynności, zabawie.
Chodzi również o to, aby dziecka nie przyzwyczajać do telewizora od małego, tak, aby nie nauczyć go, że telewizor to dodatkowy "domownik", właczony cały czas.
|