2009-12-01, 16:14
|
#10
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: Wypadek samochodowy
Cytat:
Napisane przez hevana
Dziękuje miyya że się wstawiłaś (tak jakby ) za mną i przynajmniej poradziłaś coś. 
A pozatym gwiazdkadg tak taki mały psiak mogł mieć wypadek to tak samo jakby małe dziecko miało. Pozatym przykro mi że ci się to nie mieści w głowie ale niestety w tych czasach wszystko jest możliwe. Co do pilnowania, jest on pilnowany jak oczko w głowie, lecz jak na swój wiek jest bardzo duży i silny i głupi. I do wiadomości był także na smyczy.
Oczywiście dostanie od Ciebie pozdrowienia, lecz następnym razem jak znowu będziesz chciała napisać jaka to ja nie uważna jestem i że nie umiem upilnować i będę miała nauczkę na przyszłość to po prostu nie pisz. Bo ja założyłam ten wątek pragnąc jakiejś sensownej odpowiedzi na mój problem, porady a nie żeby ktoś mnie pouczał.
Pozdrawiam.
|
Ja tu nie mam zamiaru nikogo krytykować czy pouczać - a przynajmniej nie miałam do czasu przeczytania tego postu. Więc, autorko skoro juz przytoczyłaś temat dzieci to w tym przypadku właśnie rodzice ponoszą część odpowiedzialności niedopilnowania ich (lub opiekunowie) jeśli małe dzieci wejdą na jezdnie pod koła auta. Również jeśli wybiegną z posesji na ulice. I jeżeli pies Twój miał wypadek i wpadł pod auto to cześc winy nie wątpliwie leży po stronie opiekuna psa. I nie zwalałabym winy na CZASY, bo one nie maja za bardzo wpływu na to czy sie psa pilnuje czy nie - zawsze najlepiej znaleźć wymówkę i usprawiedliwienie. A jeśli szczeniak jest duży i silny to skrajną nieodpowiedzialnością jest wyprowadzanie go na spacery przez osobę która nie potrafi go utrzymać. Skoro wg Ciebie pies jest głupi to może należało by go zacząć szkolić aby przynajmniej się słuchał?
Jeżeli piszesz na takim forum musisz brać poprawkę na to że wiele osób może (i ma prawo) wyrazić swoją opinie o danej sytuacji. Mam nadzieję ze pies wydobrzeje.
|
|
|