2009-12-02, 17:20
|
#2
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Lęki
Jest takie powiedzenie: Strach puka do drzwi, otwiera odwaga a tam nikogo.
Na strachy nocne dobrze mieć w pokoju psa lub kota (wiem skad inąd, bo czytałam trochę fachowej literatury, że duch nie pokaże sie jak jest w pokoju kot, poza tym duch osobie strasznie się bojącej go też sie nie pokaże.
Też możesz chodzic na spacery przed snem albo jakieś cwiczenia, lub praca fizyczna, żebyś była maksymalnie padnięta, to nawet nie zauwazysz jak zaśniesz. Jeżeli jednak jakoś bardzo Ci to przeszkadza, to chyba wizyta u psychiatry bylaby wyjściem.
Czy aby nie oglądasz za dużo flimów grozy albo jakiś tego typu gier?
Co do trąby powietrznej, to nie ta strefa geograficzna. Chociaż klimat sie tak zmienia, że nic nie wiadomo.
Śrubkę trzeba przykręcić, powiedz Rodzicom, skoro tak Cię to denerwuje, ja mam inaczej, uwielbiam odglosy burzy, wiatru, stukanie, etc. Najlepiej mi się wtedy śpi, bo się cieszę, ze ja sobie leze w ciepłym łóżku i nie muszę nigdzie iść w taką wichurę
Moze jakieś krople, melisę, neospazminę, ale na to raczej masz jeszcze czas. Mozesz też prosic rodziców, żeby posiedzieli przy Tobie, póki nie zaśniesz.
Jak mi cos jeszcze przyjdzie do głowy, napiszę.
|
|
|