Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie MARCOWO-KWIETNIOWE 2010 r. CZ II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-12-04, 17:58   #772
martuko
Wtajemniczenie
 
Avatar martuko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 125
Dot.: Mamusie MARCOWO-KWIETNIOWE 2010 r. CZ II

hejhej, wróciłam już
pierwszy dzień był okropny, od 7 na Izbie Przyjęć jakieś 3-4 godziny a potem kwitłąm na korytarzum jak mi już przydzielili łóżko to się okazało że ktoś jeszcze je zajmuje, wylalo mi się za wszystkie czasy, sił już nie mialam i bałąm się że jeszcze mi się pogorszy od tego siedzenia na twardym krześle... Jak już się położyłam to bylo lepiej, ale do wieczora nawet lekarza nie widzialąm, choc opieka taka nawet fajna. Jedna pielęgniarka mnie wkurzyła, bo ja tu niedoświadczona, nie wiem co robić, co jak opisać a ona mnie pyta o skurcze, bole, to powiedziałam,że czuję coś w dole brzucha. Efekt był taki że dostałąm zastrzyk z pyralginy teraz sie z tego śmieję bo to mnie uleczyło natychmiast. Postanowiłąm że już nie będę wymyślać żadnych bólów, chyba że będę pewna że to to. Za to wczorajszy dzień było tempo- od rana badania, USG trochę na szybko, potem wizyta, wezwanie na badanmie ginekologiczne, i na fotelu lekarz mi mówi,że zakłądamy pessar (* a włąściwie nie mi tylko pielęgniarce)/ Więc nawet nie zdążyłam się zorentować a już było po interwencji. A dzisiaj rano polożna do mnie mówi,że na wieczó dostanę inny lek, a na obchodzie pani ordynator mówi " to puszczamy panią do domu". Byłąm w takim szoku że aż sie zaczełam zastanawiać czy to dobry pomysł NO ale chyba wszystko jest OK a o resztę dopytam mojego wlasnego gina. OSzczędzać się muszę niestety nadal i chyba bardziej będę. Ale dzieciaki rosną, razem mam kolo kilograma dzieci Są odpowiednie do wieku, jedno 465 drugie 20g lżejsze. Dziwi mnie że nie jest podana długość, ale może na tym etapie już tego nie da się zmierzyć???

Sorry za choaos, ale najpierw przeczytałam wszystko coście nastukały i już nie mam siły. Może poźniej, odniosę się no do pytań o storczyki. Jeśłi jeszcze nie wyrszucony to ja akurat nie jestem zwolenniczką takich rozwiązań...

A teraz ide dzwonić do mojego gina chyba

Edytowane przez martuko
Czas edycji: 2009-12-04 o 18:01
martuko jest offline Zgłoś do moderatora