|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Ja także zwątpiłam już prawie we wszystko... Najbardziej się boję, że nigdy nikomu już nie zaufam, na nikogo nie będę się w stanie otworzyć. A przede wszystkim, że ja w ogóle nikogo już nie spotkam. Mam 23lata, w tym roku kończę studia - ostatni przystanek przed dorosłym życiem. 3/4 moich znajomych jest w stałych związkach, połowa zaręczona albo myśli już o tym, albo w ogóle już jest po ślubie... A ja? Też snułam plany co do naszej cudownej przyszłości po skończeniu studiów... Teraz tak bardzo boję się tego momentu, bo w dorosłe życie będę wchodzić sama, ten wstrząs jakim dla mnie będzie przestawienie się na to, że już nie jestem studentką, już pora na poważne życie, pracę itd, wszystko to będę przeżywała bez żadnego wsparcia. Strasznie się tego boję. Nie wiem gdzie ja po zakończeniu studiów będę mogła poznać jakiegoś faceta? Problem też w tym, że mi większość "współczesnych facetów" kompletnie nie odpowiada.... Nie chcę picusia-glancusia, z modnie podstrzyżonymi włoskami, w ładnych ciuszkach itd. Ja chcę prawdziwego faceta, tylko nie wiem czy jeszcze takiego spotkam na swoje drodze. Już raz miałam swoją szansę - znalazłam takiego, ale wszystko zepsułam....
|