|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie
Aldii tak sobie już w sumie spokojnie czekam , co będzie, bo nie chcę znowu leżeć w szpitalu z fałszywym alarmem. Także dziwię się sobie, że tak spokojnie. Żadnych skurczy nie ma. Obstawiam tę wersję z szyjką lub rozwarciem.
|