Dot.: Złe doświadczenia z kosmetykami naturalnymi
Mam cerę mieszaną/tłustą i olejek myjący nie sprawdza się u mnie używany jako jedyny produkt do mycia twarzy, nie oczyszcza wystarczająco, pozostają mi po nim czarne kropki na nosie i lekki film na twarzy, niekoniecznie pożądany. Wolę tradycyjne żele do mycia rano, a olejek do mycia w ciągu dnia lub na noc. Za to do demakijażu oczu jest świetny, jeśli się go dobrze spłucze, bo inaczej mgli wzrok.
Olejek trzeba odpowiednio stosować, przede wszystkim dobrze zemulgować w dłoniach przed nałożeniem na twarz. Broń Boże, nie używać wacików!
Nie wiem czy hydrolat z ZSK ma konserwanty, hydrolat ekologiczny z Rosa damascena z BU ich nie zawiera, jest łagodny i trzeba go przechowywać w lodówce. Moją cerę uspokaja, nie ściąga ani nie podrażnia na szczęście.
Jak wszelkie produkty roślinne, kosmetyki naturalne mogą podrażniać osoby wrażliwe na poszczególne składniki - przecież w przypadku ekstraktów roślinnych nie jest podawany ich pełny skład, tylko nazwa rośliny, a na ekstrakt składa się mnogość różnych substancji, nie tylko witaminy, antyoksydanty czy olejki eteryczne.
Rumianek, tak częsty w kosmetykach dla dzieci, u wielu osób wywołuje alergie.
Maggiczna, na pewno używałaś też innych produktów przez ten czas, kremów czy podkładów. Zanim zaczniesz wysuwać oskarżenia, podaj też pozostałe używane przez ten czas kosmetyki. Pewne połączenia składników mogą nie być dla siebie dobre. Tak jak sugerują dziewczyny, jak już podleczysz cerę, wprowadź tylko jeden z tych produktów stopniowo i sprawdzaj, jak reaguje Twoja cera.
2 tygodnie to zbyt krótki okres testu wpływu kosmetyku, nie minął nawet 1 cykl odnowy naskórka. Może wysyp pryszczy był spowodowany zbliżającą się miesiączką albo reakcją skóry zaskoczonej potraktowaniem innym niż dotychczas produktem?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2009-12-06 o 12:27
|