Re: co poeta miał na myśli i lekcje j. polskiego :)
Mi to też właściwie zakrawa na demoralizację młodzieży. Bo i jak tu analizować wiersze syfilit... ten... chorego jak cholera Mickiewicza albo naćpanego do granic możliwości Witkacego samemu (samej) nie będąc w tym stanie? Kto wie, jak kiedyś zapadnę na t... t... cholerę, to też może zacznę pisać białym wierszem? [img]icons/icon12.gif[/img]
Dlatego uważam, że taki poeta to powinien być jednocześnie święty. Myślę, że ksiądz mnie by poparł. [img]icons/icon10.gif[/img]
[img]icons/icon35.gif[/img]
|