Nie golić

Przynajmniej nie przed porodem, zapuścić futerko

To nie moje zdanie, ale mojej ginekolog. Dlaczego?
Bo jak się ogolicie wcześniej, czy ktoś was ogoli, to może zrobić się krostka, stan zapalny, włos może wrosnąć, a jak w czasie porodu wypadnie cesarka to wam te ropne krostki przetną i infekcja wasza i dziecka gotowa

Później rana goi się znacznie gorzej.
Z resztą tak samo wygląda przy porodzie naturalnym: podrażnione od depilacji miejsce poranicie w czasie parcia i zakażenie gotowe. W czasie parcia trzeba mocno przeć, pocicie się, możecie się zsikać i zrobić kupę, te "zarazki wszystkie przejdą" na tą podrażnioną rankę od depilacji i nieszczęście gotowe
Zapuście chociaż trochę włosy i pozwólcie ogolić się położnej tuż przed porodem, żeby nie zdążyło zrobić się zaczerwienie czy podrażnienie.
Poza tym chodzi głównie o ogolenie takiego maleńkiego kawałeczka, tuż przy odbycie, a nie całkowicie na dziewczynkę
