Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3
Witajcie dziewczynki ;-)
Zamilklam troszke, bo troszke sie opuscilam w mojej diecie, tylko kilka dni grzesznych a waga poszybowala strasznie. Wem wiem ze to glupie ale postanowilam czytac Was iza kare nic nie pisac dopoki nie wroce do mojej osiagnietej wagi. Caly tydzien juz jestem grzeczna strasznie ale jakos ciezko mi to idzie bo mi sie zbliza "ciocia z czerwona walizeczka". Waga znow stoi jak zakleta. Az sie nawet boje mylslec ze na 3 fazie to ja zamiast ja utrzymywac to znow mnie przybedzie.....;-( Tak to jest sie ma tendencaj edo tycia. Przybiera sie szybciutko, ale zrzucic to juz strasznie ciezko........
Isabelll, wiolqn - jakie z Was laseczki, co Wy robicie na Dukanie?
Te zdjecia naprawde pomagaja.
Ja ostatnio pieklam piernika pyszota , ale jak wszsytko czlowiekowi sie wszystko przeje. Panna cotta tez pysznosci.
Trzymajcie ie cieplutko dziewczynki i walczcie, ja tez bede....
Acha P.S. kupilam sobie ostatnio Zel do biustu Decleor - drogi strasznie, ale jak sie wmasuje to grzeje strasznie i czuc ze cos tam dziala. Jak tylko zobacze jakies efekty to dam Wam znac.
Buziole
__________________
Poczatek 13.10.2009 - 76kg
18.10.2009- 74kg
17.11.2009-72kg;-)
22.11.2009-70,5kg
TRWAM ! NIE PODDAM SIE !
|