Re: :) czesc..:)/słówko o kotach
Czesc!!!!!!!
Jeeeezu, jak ja uwielbiam koty!!! Teraz moje ulubione po prosiaczkach morskich zwierzęta, kiedyś były na pierwszym miejscu.
Mają w sobie tyle uroku i tajemniczości... No i są podobne do mnie charakterem: jak tyrzeba to milutkie i słodkie, nieprzewidywalne no i zwykle egoistyczni indywidualiści...
Uparciuszki... Ale te ich cechy są zawsze piękne i równoważone urokiem. U mnie z tym ostatnim już gorzej...
Pamiętam jak byłam młodsza, u dziadków na wsi były koty, takie jek lubie najbardziej: Czarne z białymi łapkami i krawatami... Potem mi sie podobają w czarno białe łaty, ale to inna historia. Chyba ciążyło na nich jakieś fatum , była jedna stara kotka, kot... Mieliv kilka razy dzieci, ale one zawsze krótko żyły. Jednego przejechał samochód jak wyszedł za bramę, drugiego.. mój dziadek bo kot tak bardzo go kochał i wszędzie za nim łaził, że wlazł pod koła.
Najpierw zmarł kot dorosły. Kotka miała jeszcze małe, nie pamiętam już czy z nim czy już z innym. Potem zmarła kotka, ale już staara była... Małe cudem przeżyło 2 czy 3 lata i zmarło. A już myślałam, że kilkunastoletnia saga kocia przetrwa...
Pamiętam jak zawsze uwielbiałam się z nimi bawić, podkarmiać... Ale dziadkowie już nie chcą miećkotów, rozumiem, są już starzy - 80 i 69 lat - z drugiej strony wiele koło nich nie musieli robić, zwykle łaziły, były trochę dzikie, karmili je resztkami ale same też sobie radziły, myszy też łowiły... Pamiętam, jak duża kotka uczyła małego jak sie łowi myszy na martwej myszce... W zimno spały w stodole, mieszkały też w właściwie nieużywanym składzie siana nad oborą...
Najbardziej mi utkwiło w pamięci jak zrobiłam - mała byłam - kotkowi małemu poslanko z siana, otoczone kamykami i drewienkami, wyłożone szmatkami, mięciutkie... Tata się smiał, że pół dziki kot mi nie przyjdzie tam spać, a ja go ułożyłam i spał!!! Ale tata miał minę...
Jak byłam młodsza, bardzo chciałam mieć kota, ale wtdy rodzice nie chcieli mieć zwierzęcia, na świnkę się zgodzili na kota by nigdy... a jak zobaczyłam co kot wyprawia u mojej koleżanki, to mi sie odechciało, ale koty kocham... Tylko, że ostatnio mi testy wykazły, że mam uczukleni i to spore na nie... Nigdy ie mialam objawów,może niedawno nabyłam...
Ale sie rozpisałam. Ale kocham koty...
|