|
Dot.: Cała prawda o szamponach...
Jak miałam swoje naturalne niefarbowane włosy to myłam je szamponem Ziaji z czarną rzepą. Byłam zachwycona, bo włoski miałam w super stanie.
Niestety z czasem przyszła ochota na zmiany, na włosy poszedł ciemny brąz no i prostownica prawie codzienni (teraz rzadziej) no i przerzuciłam się na Ziaję do włosów farbowanych ale niestety, miałam straszne siano. Od momentu gdy pofarbowałam włosy żaden taki zwyczajny szampon na mnie dobrze nie działa, próbowałam już z pokrzywą, jakimiś ziołowymi szamponami i nic... włosy wyglądają lepiej po Gliss Kurze albo Swiss O'Paar
|