[Anturium]

Witam,

mam za sobą ten problem, oczywiście do czasu, bo zauważyłam, że wraca co kilka lat. Do rzeczy, za każdym razem kiedy zaczyna się akcja wypadania włosów stajemy na głowie i poświęcamy włosom bardzo dużo uwagi, po jakimś czasie zazwyczaj następuje poprawa... No i właśnie o tym chciałabym napisać, bo ja mam następujące podejrzenie, które ostatniej jesieni przetestowałam i się sprawdziło. Otóż pośród wszystkich starań w postaci leczniczych szamponów, WAX'a, przyjmowania mikroelementów i witamin jest jeden bardzo ważny czynnik:

POBUDZENIE KRĄŻENIA NA SKÓRZE GŁOWY.

Szczotkowanie i to porządną szczotką z włosia, skupiając się głównie na masażu głowy, to naprawdę działa.

Zauważcie, że WAX (którego osobiście także stale używam) trzymamy na głowie rozgrzewając skórę, to warunek konieczny do tego, by wosk w nim zawarty rozpoczął działanie ale w tym samym czasie ogrzewając skórę także poprawiamy krążenie. Przyjmowanie tabletek z witaminami itp. staje się wówczas znacznie skuteczniejsze.
To tyle ode mnie, z całą resztą wypowiedzi Przedmówczyń się absolutnie zgadzam (pozdrawiam służbę zdrowia bo choruje od lat).

Pozdrawiam,

Anturium bez podpisu i z włosami