Paciorkowce...
Witajcie mam taki problem, otóż jestem w 37 tyg ciąży i ostatnio robiłam test na paciorkowce niestety wyszedł pozytywny. Naczytałam się na necie na ten temat i piszą tam że od tego dziecko może dostac nawet zapalenia opon mózgowo- rdzeniowych strasznie sie przestraszylam.
Moja sasiadka- pielęgniarka powiedziała że skoro będe miec cesarke nie musze sie o nic martwic. Ale i tak mnie to nie uspokoiło.
Jeżeli któras z Was wie cos na ten temat bardzo prosze o komentarz na ten temat.
Dopiero jutro ide do lekarza a chciałabym wiedziec jak najszybciej cos na ten temat
Z gory dziekuje i pozdrawiam
__________________
Gdzie są wszyscy ...
... przyjaciele ??
|