Dot.: Brzuch po kolana-a ja nie rozpakowana (Mamusie list.-grud. 2009) cz. V
Melduję się w niedziele U mnie nic, cisza, mały spokojny rzadko się rusza. Wszystko wskazuje na to, że jadę jutro do ginki. Zobaczymy co tam się dzieje 
Samanthhha bardzo ładne zdjęcia, już tak świątecznie 
DiTu, to gratulacje córeczki Super Lepiej późno niż później 
Kasiuch, a tak wszystkim zazdrościłaś tych skurczowych przepowiadaczy a teraz co już nie chcesz   
No nic dalej czekam i przyznam, że strasznie się dłuży to oczekiwanie 
Zapomniałam Lucky pogratulować obciętych pazurków
Edytowane przez NadiaM
Czas edycji: 2009-12-13 o 13:18
|