Dot.: Czy czujecie sie "na swoim miejscu"?
Tak szczerze, to ja sie czuje- tutaj gdzie jestem- po prostu dobrze . Zaczynam sie czuc powoli "jak u siebie", bo duzo sie zmienia na lepsze w naszej sytuacji (ciiii-zeby nie zapeszyc). Mam tez jednak wrazenie, ze robie sie coraz bardziej otwarta na swiat-tzn "swiat moim domem", obojetnie gdzie by nie przyszlo mi mieszkac(no , moze nie az tak obojetnie).
Jest takie powiedzenie w NY, ze jak sobie poradzisz w NY, to poradzisz sobie wszedzie-i cos w tym jest.
|