|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Wkleję Wam coś na pocieszenie, że niemożliwe staje się możliwe 
Tego storczyka spisałam prawie na straty,stracił wszystko włącznie z korzeniami ,wsadziłam go do keramzytu i jak gdzieś wyczytałam spód osłonki zalałam na 2 cm wodą aby się skraplała i nawadniała pęd.
Zobaczcie jaką zrobił mi niespodziankę jeszcze nie wiadomo czy coś z tego będzie ale to dobry początek
__________________

|