Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-12-15, 12:26   #86
Pinsleepe
Rozeznanie
 
Avatar Pinsleepe
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 659
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem)

Cytat:
Napisane przez Eloe77 Pokaż wiadomość
Jakiś tam staż małżeński jest Do tego pół roku byliśmy weekendowym małżeństwem. Koszmar! Po co się pobierać, skoro spędza się ze sobą 48 godzin tygodniowo?! Może to i niezłe po 20 latach dla odświeżenia związku, ale nie na takim etapie! 1200 km od niego pracowałam jeszcze przed ślubem, ale decyzja o małżeństwie zaważyła na rezygnacji z tej pracy.
Na 27 mkw można się pozabijać o siebie i swoje rzeczy. To naprawdę niedużo. Drażni każdy zostawiony nie na miejscu przedmiot. Po roku ma się już tyle nagromadzonych przedmiotów, że człowiek rozgląda się, gdzie tu postawić nogę, by nie wdepnąć. A tu zapowiadają się 63 mkw Chyba będziemy się ganiać

Uwielbiam Umę Widziałaś ją w "Niebezpiecznych związkach"? Jak kameleon w stosunku do Kill Billa.Ta kobieta jest niesamowita!
Ludziom włącza się stereotyp? Mnie się nie włącza. Ale wiem, o czym mówisz. To denerwujące - co najmniej - bo wszyscy myślą, że za chwilę zrobisz im analizę: osobowości, językową, dostosowania społecznego, anatomii, fizjologii, zbudowanego domu, architektury wnętrza
Też robiłam swego czasu socjologię. I jak wrażenia?
Ładny, wielowątkowy post Też żyłam przez rok w związku weekendowym, teraz ściągnęłam TŻ-ta do Krakowa i mieszkamy sobie na 50 mkw, ale jeszcze z moją koleżanką Też się zabijam o różne rzeczy w pokoju i mieszkaniu, bo trudno nam zsynchronizować sprzątanie, ale jestem zadowolona

"Niebezpieczne związki" oczywiście widziałam- ach ten Malkovich Uma jest boska, szkoda tylko, że jestem jej dokładnym fizycznym przeciwieństwem

To bardzo się cieszę, że istnieje jeszcze na świecie garstka ludzi, którzy nie potrzebują się od razu posiłkować stereotypami Od razu zaznaczę, że analiz nie robię.... Mam tylko pliki na kompie z portretem psychologicznym każdej z Was

Na socjologię poszłam głównie dla przyjemności, żeby sobie horyzonty porozszerzać i nie zakładać psychologicznych klapek na oczy i w sumie jestem bardzo zadowolona, tylko ta nieszczęsna praca mgr
Pinsleepe jest offline Zgłoś do moderatora